Styczniowa sobota, weekend w pełni, ale jakby brak planów na dzień. Jednym słowem - nuuda. Za oknem całkiem fajna pogoda jak na zimowe południe- słońce, minus kilka stopni. Nie jest źle- można by coś pofocić. Kilka telefonów i udało się zorganizować ekipę fotografów. Bo liczy się spontan c'nie?? :) Na początku zero weny, przez godzinę nie nacisnąłem ani raz spustu migawki. Pomyślałem- trudno , początek sezonu, trzeba się będzie od nowa wkręcać w wypatrywanie ciekawych kadrów. Ale potem pokazało się coś ciekawego , no i udało się kilka strzałów. Oceńcie sami.
Pierwsze zdjęcie - Walentynki czy co ?? ;)
no ekipa fest ;p
OdpowiedzUsuń